Komentarze
-
Dobra, to ja też coś upichcę...
-
Jasne, że nie. Byleby mi kark wytrzymał - z zadartą cały czas głową może być taki sam problem, jak ze ścierpnięta teraz nogą. A i w brzuszku burczy - zatem przerwa na małe co nie co.
-
Nie zmrużysz oka :-)
-
Zanim dotrę to już i płatki i liście opadną. Ale najważniejsze to to, co nad głową.
-
Zapraszam! Trawka miękka a wokół kwiatki rosną.
-
Smoku, może wynajmiesz pokoik albo pozwolisz namiot rozbić (jeśli śledzie sznurki utrzymają). Musi być fajnie ... czasowo. Przypomni mi się camping pod Wenecją tuż koło lotniska - było bombowo, a właściwie odrzutowo.
-
Czasami mam ochote wyprowadzic sie gdzies na gleboka prowincje...
-
raj, panie raj :)
-
Owszem. Przez 15 lat nie bylo zadnego problemu, dopoki nie wybudowano kilku nowych pasow, w tym jeden pokrywajacy sie z osia ulicy, na której mieszkam... Coś za coś :-)
-
mieszkasz pod lotniskiem? ;-)))
-
Często takie katusze przeżywam, gdy coś takiego mi tuz nad głową przelatuje...
-
ale blisko :-)
-
A 320 raczej