Komentarze
-
fiu, fiu! :))
-
W okolicach Otavalo jest piekna stara willa, w ktorej Bolivar czesto sie zatrzymywal spotykajc sie przy tym ze swoja kochanka. Spalismy w pokoju obok... :-)
-
według tego co słyszałem to było trzech wyzwolicieli Ekwadoru, oprócz Sucre i Bolivara jeszcze jeden, który mi uciekł z pamięci......
Sucre ma tże swoją ulicę....
a propos bogów... to słyszałem taką anegdotę o tym jak jeden znajomy poznanego Ekwadorczyka pojechał do Argentyny. Jechał taksówką i rozmawiał z kierowcą..... no o czym? o piłce rzecz jasna. Padło pytanie:
- a który piłkarz Argentyny jest najlepszym graczem w historii.....
Taksiarz zaczął wymieniać nazwiska......
- a Maradona???
- no co TY? pytałeś mnie o piłkarzy, Maradona jest BOGIEM!!! .....
:) -
Akurat tez nie. To pomnik Antonio Jose de Sucre, ktory w decydujacej bitwie w 1821 roku zapewnil Ekwadorowi wyzwolenie...
Bolivar to przede wszystkim bohater narodowy Wenezueli, gdzie sie urodzil (umarl w Kolumbii) i tam tez jest czczony na rowni z bogiem.
(za pierwszym razem mnie wylogowalo :-) ) -
ale pomnik zapewne samego Bolivara
-
Plac Bolivara to wylacznosc wenezuelska, reszta Ameryki Poludniowej ma Plaza de Armas, a Meksyk - Zocalo :-)
-
Plac Bolivara zapewne, jak prawie wszędzie w Ameryce Południowej