Komentarze
-
5 lat dzień w dzień w Toruniu i wszystko się przejadło i poznałem na tyle dobrze, że mogę uważać, że nie ma się czym zachwycać (oczywiście poza pierwszym momentem), a do Elbląga sentyment mam niesamowity, więc to była bardzo subiektywna ocena :)
-
no teraz to przesadziłeś!;-)
-
toruń się chowa :p
-
jakąś myśl da się w tym wyczuć....
-
po nowemu robią! żeby się nie korkowało:-p
-
mało kamienic, dużo ulicy.... :)
do elbląga zaś sentyment mam głównie zawodowy, bo jako miasto (poznane również niejako od podszewki) jakoś nie potrafiło mnie zachwycić...