Komentarze
-
Co oni się tak modlą?..:-)
-
Prawie jak Poznaniacy ;-)
-
Z tą oszczędnością jest coś na rzeczy. Przypominam sobie jak przed laty byłem służbowo w Holandii i poszedłem na śniadanie w hotelu w Amsterdamie. Była tam holenderska odmiana "szwedzkiego" stołu polegająca na tym, że można było sobie wziąć na śniadanie jeden plasterek dowolnego sera i jeden plasterek dowolnej wędliny z wyłożonego asortymentu. Jeżeli wzięło się więcej - trzeba było płacić...
-
...rzeczywiście dawniej niespotykane! Nie pamiętasz Rebelko tych czasów, kiedy to klienci na kolanach u nas chodzili...
...ale przynajmniej można było wtedy zerknąć pod lady! -
na kolana przed klientem... ech, co za czasy ;)
-
...z oszczędności pewnie, w końcu Szkoci to podobno Holendrzy, których z Niderlandów wyrzucono za rozrzutność...
-
Holendrzy to oszczędny naród.Ubierają manekiny do połowy......;)
-
Co to za metafora? Pozdrawiam.
-
Manekiny klęczą przed majestatem tamtejszych "Ojców" ;-)))
-
...poleciały na wyprzedaże w iinych sklepach...
-
a gdzie ich nogi?? :o