Komentarze
-
ale nosek ma :P
-
wiem, wiem - już o tym sobie rozmawialiśmy ;) tylko nie pamiętam już przy którym zdjęciu.
a jeszcze do tego starego wątku przyszła mi taka myśl, że zaletą tele jest też to, że ładnie wyróżnia podmiot zdjęcia, rozmywając tło. więc kolejny plus dla robienia z odległości ;) -
dzieki. Ciekawe informacje. Rebel, nawet nie przyszlo mi na mysl, by podchodzic z "50". Wole z odleglosci :-)
-
znaczy z "50" nie podchodź, jeśli ci życie miłe? ;)
najbardziej podobało mi się o tym, że uwięziono "zięcia, który został uwolniony, w celu odszukania teściowej" ;) -
tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kuna_(plemi%C4%99) tak baaaardzo pobieżnie o nich...
-
tak? Ja sie trzymalem z daleka od nich.
Wiem tylko, ze generalnie nie pozwalaly sie fotografowac -
ponoć wredne bestie z nich...
-
moze zdarzyc sie, zfiesz. :)
W Panama City jest ich dosyc sporo, sprzedaja tu na ulicy swoje wyroby -
oki... "przeczytaj podpis pod zdjęciem zanim spytasz";-)
-
byłeś w darien, czy przypadkiem spotkałeś?