Komentarze
-
No trudno, zostaje nam poczekać. Może ktoś podsunie odpowiedź. W końcu gadamy w miejscu publicznym. Albo oddamy się w objęcia Morfeusza w niewiedzy. Co też nie jest złym rozwiązaniem. Jak się mniej wie, to się lepiej śpi!
-
:))
Mówię za nas obie: nie wiemy! :) -
Przypomniał mi się dowcip:
- Żona do męża mówi: "Wiesz, od ciebie większej pierdoły to nie ma. I wiesz, że... jak by był konkurs na największa pierdołę na świecie, to ty byś zajął drugie miejsce!
Dlaczego drugie - zapytał mąż. No, no... bo ty jesteś taka pierdoła!"
Nie wiecie, dlaczego ten dowcip teraz mi się przypomniał? -
trafiłeś na doświadczone kobiety, nie ma co! ;)
-
Dla mnie też nihil novi...
-
oj, chyba nie ;)))
-
poznać poznań... ważna rzecz. a bez lęku... to w ogóle!
-
Drogie Koleżanki, jedyne co mi zostało w tej sytuacji, to wzorem Ślimaka odesłać Koleżanki do Pani Janickiej. Zyskają Koleżanki głęboką wiedzę na temat jasności dorozumywania wykazywanej przez osobniki rodzaju męskiego jako całości. Czy ta wiedza będzie dla koleżanek nowa, tego nie wiem!
-
Boję się. Cały czas się boję. Na przykład tego, że nie jest mi dane poznać Poznań...
Już nawet nie tłumaczę potencjalnym czytelnikom tego komentarza, co to oznacza...
Strach...
:) -
a nie boisz się, powsinóżko, co nasz szanowny janicki jeszcze jasno zobaczy czy też wyrozumie? jak on taki wgląd ma i rozumienie...?
-
:))))))))))))))
Jasnowidzu :) -
...oczywiście, rozumiem Powsinóżko, że nawet za dopłatą nie posłużyła byś się słowami używanymi przez sierżantów...
-
A mnie moglibyście dopłacać. I nic.
-
no to też był wyczyn. zarówno dla mnie, jak i dla młodego. dla mnie - bo ho,ho, kiedy ostatni raz coś takiego robiłam (chyba w jego wieku); dla niego, bo - jak twierdzi - nigdy wcześniej mu się nie udało.
myślę sobie, że to dlatego, że nigdy dotąd nie próbował robić tego tak wysoko ;) -
...jak ostatni (pierwszy zresztą też) raz w życiu pokonywałem w SORze podobne urządzenia, to jedyne słowo sierżanta jakie pamiętam zaczynało się na "k", ...dalsze litery był jeszcze gorsze...