Komentarze
-
"tak to bylo moje stworzonko"... bo juz nie jest, mielismy przez jakis czas lokatorów, których praktycznie w domu nigdy nie bylo, oni dostali królika od znajomych, którzy opusili zielona wyspe... ale w zwiazku z tym, ze ich nie bylo za wiele w domu... to ja musialam wszystko zrobic... nakarmic (dac jesc - sama jadla ;D) dac pic, wypuscic zeby sobie pobrykala (pilnowac, zeby nie oszamala czego nie powinna).. umyc jej domek, zmienic sianko, zeby jej sie przyjemniej spalo... a panowie, którzy to niby byli jej wlascicielami nie interesowali sie nia ani kiedy ich nie bylo, ani kiedy byli... i czasem z laski na ucieche kupili jej jedzenie (1na 10razy), a pózniej sie dziwili czemu królik za mna wszedzie lazi.... a od nich ucieka, jak od ognia :D Ale przyszedl czas kiedy postanowili sie przeprowadzic... a w zwiazku z tym ze to ich królik.. ;D to wzieli go ze soba... szkoda mi biednej istotki.. mam nadzieje ze nie zrobili z niej pasztetu... juz lepiej jakby nam zostawili, albo dali w inne dobre rece.. bo z nich opiekuni marni.. -
a Kabaret OTTO śpiewał:
Woda sodowa - nic a nic nie boli po niej głowa!
Dla dorosłych zdrowa i dla młodzieeeżyyy...
..no chyba że uderzy! ;] -
hyhyhy...
-
no właśnie, było... :) -
"tak to bylo moje stworzonko :D "
no wiesz Edyta! wstydź się... nie mówmy o zasodowaniu :)))) -
Krzysztof dzieki za plusika!
-
myślałem raczej o zdjęciu, a nie stworzonku :)))
-
chcecie zasodowac mojego zwierza ;p no ladnie!
-
Sławku.. jak dla mnie saturator to urządzenie do nasycania cieczy gazem :P Czyli np syfon do robienia sodówki ;) Chciałbyś królika wsadzić do saturatora? :P hehe nieładnie ;)
-
tak to bylo moje stworzonko :D
-
trochę blade to stworzonko, trzeba go do saturatora :)
-
:D Edyta, to Twój królikowski? :D
-
SLAWKU! dzieki!
-
Monika4u dzieki za plusika!
-
dino dzieki za plusika! ;*