Komentarze
-
Kumpel z Polski pchnął smsa, że jeden z nas padł z przepracowania, ale jego śmierć nie poszła na marne, wywołała poruszenie w mediach i dyskusję na temat naszej niewolniczej pracy. Ponoć nawet tamtejszy Prezydent interweniował. Ciekawe, czy jak ja kojfnę - a niechybnie się na to zanosi - to Juszczenko weźmie w obroty tego mojego oprawcę...
-
Jak w Krakowie...