Komentarze
-
Mały, a zaradny :)
-
Ale dzieciak fajny :)
-
rebel, różne rzeczy się jadło, i czyste i te nie bardzo, ale much celowo nie jadłam, chyba że mi jakaś wleciała jak buzię ze zdziwienia zbyt otwierałam :-)
-
no, całkiem pyszne. chociaż trochę brudne ;)
ale chlebek za to w dechę!
a wy, co tacy ą ę - nie jedliscie nigdy niczego brudnego? muchy żadnej? eee... -
dino, taki lajf, nic nie poradzisz!!! Kanapkę na pewno masz bez much, smacznego :-)
-
właśnie miałem zacząć jeść kanapkę - Kaśka, Ty naturalistko!!!
-
kumys to sfermentowane mleko klaczy :-)
kiedy byłam w Mongolii, właściciel koni, na których mieliśmy jechać w step, poczęstował nas kumysem z beczki, w której pływało sporo much :-) Ja z koleżanką odpuściłyśmy sobie tę przyjemność, ale nasz kolega ze studiów, Mongoł, nieźle sobie popił i był bardzo szczęśliwy :-) -
przepyszne dziecko, prawda rebel? ;)