Komentarze
-
Tak, okolice parlamentu przypominały wtedy (sierpień 2006) o 1956 r. Wszędzie były transparenty u flagi z wyrwanym socjalistycznym godłem.
-
"Ech romantyzm, dymy i mgły
w Budapeszcie sowieckie tanki
ile wody, ile krwi
wsiąknęło w podziemia Łubianki"
To cytat z Władimira Bukowskiego. Przypomniał mi się w październiku 2006 roku podczas pobytu w Budapeszcie. Parlament był wówczas dokładnie ogrodzony, a na placu Koszuta kłębiły się tłumy...A tu marazm, cisza i spokój, jak na stacji "Chandra Unyńska" ;-)