Komentarze
-
ciekawe, skoro jedna torebka co dwa metry, to jak mocniej bujnęło pewnie musiały być do niej niezłe wyścigi :-)))
-
właśnie!
-
dobry pomysł, bo te podłogi nie były łatwozmywalne :-)
-
pamiętam rejs z Cypru do Aleksandrii kiedy trochę bujało i wzdłuż korytarza co dwa metry siedziała zatknięta torebka, gdyby ktoś nie zdąrzył do kabiny :))
po dwóch godzinach zostało tylko kilka...