...ale skończyłem marnie

Komentarze

2. 
   zfiesz (06.04.2010 15:36)

   poprzewracane to miniaturowe corony. ostre były przekąski;-)
3. 
   kuniu_ock (18.03.2010 6:57)

   to było odnośnie Twego "tak ostro" :P
   nvmd
   tamte poprzewracane wygląda jak desperadosy, ale mogę dać sobie paznokcie obciąć, że to nie one ;P
   aż mi smaka narobiłeś ;P
4. 
   zfiesz (17.03.2010 8:08)

   no przecież przeprosiłem! nie wkładaj kija w mrowisko!;-)
5. 
   kuniu_ock (15.03.2010 15:40)

   Ty jak coś walniesz... :P
6. 
   zfiesz (23.02.2010 0:20)

   przepraszam kuniu, nie chciałem tak ostro:-p
7. 
   kuniu_ock (21.02.2010 15:17)

   e tam, od razu z obelgami.. porządniś... :P po prostu dbam o to, by taki stan - jeśli ma już mnie dopaść - dopadał mnie po imprezie, w domu :P tam najbezpieczniej :P
8. 
   zfiesz (21.02.2010 14:09)

   phi! porządniś!:-p
   
   do takiego stanu się nie doprowadza. on sam, znienacka, dopada człowieka, kiedy ten najmniej się spodziewa:-)
   
9. 
   kuniu_ock (21.02.2010 9:38)

   to takie ciężkie wydechy z luźnymi ustami :P zwykle wtedy jest duszno, wali pikawa i ręce się trzęsą :P
   piszę z obserwacji innych, ja się jeszcze do takiego stanu nie doprowadziłem :P
10. 
    zfiesz (21.02.2010 7:38)

    nie za bardzo rozumiem co znaczy "pufać":-P
    
    a głębokie oddechy czasem pomagają powstrzymać torsje po nadmiernym spożyciu:-D
11. 
    kuniu_ock (20.02.2010 17:46)

    kumpel po takiej imprezie zawsze pufa :P
12. 
    zfiesz (20.02.2010 17:38)

    hmm... ja też później musiałem głęboko oddychać;-)
13. 
    kuniu_ock (20.02.2010 17:19) +1

    BUAHAHAHAHAHAHAHA!!! :D
    
    (przydał się ten głęboki wdech :P)
14. 
    zfiesz (04.01.2010 7:42)

    żadna camarera! tosz to kuzynka carmen! która, nota bene, tamtego wieczoru wyraźnie chciała wykorzystać moją chwilową słabość;-) ale zachowałem cnotę!:-)
15. 
    kokopelmana (03.01.2010 16:39)

    camarera ma z Ciebie ubaw :) widzi że do zdjęcia pozujesz?
16. 
    zfiesz (15.12.2009 20:37)

    ciiiii!:-)
17. 
    lmichorowski (15.12.2009 12:45)

    "... lecz koniec żałosny".
18. 
    zfiesz (21.01.2009 16:19)

    tequila! tyle że jakaś wypasiona... nie ja stawiałem:-)
19. 
    zfiesz (16.01.2009 23:25)

    na rano rebel!
20. 
    rebel.girl (16.01.2009 23:24)

    a ile pozostawiał w tych butelkach!
21. 
    voyager747 (16.01.2009 23:23)

    Corona, te tematy :)
22. 
    zfiesz (16.01.2009 23:23)

    no... meksyk:-)
23. 
    saltus (16.01.2009 23:21)

    rewelacja, + za tematykę i obrazowość :-)))