Komentarze
-
I ja się nie dziwię starożytnym, którzy wierzyli że żyjemy w oku wielkiego potwora albo w inne takie rzeczy. Bo jak można wydedukować patrząc w kilka jasnych kropek na niebie, które na dodatek są to tu to tam, co w kółko czego krąży...?
-
...a tak a propos, niedawno miałem okazję być w nowym planetarium w łódzki EC-1 na jednym z kilku prezentowanych tam pokazów. Qrcze, nadal nie wiem jak to jest, że nasz układ planetarny jest fragmentem Drogi Mlecznej a na naszym niebie ta właśnie galaktyka tak się wyróżnia ... :-) ...
-
Nie miałbym nic przeciwko, jakbym mógł się tylko na tej łące położyć i gapić w Drogę Mleczną...
-
...a jak by trwał dłużej, to może by ściemniał...
-
Szkoda, że tak krótko trwał...
-
Piękny widok!
...a tak w ogóle dopiero po przeczytaniu książki Michała Hellera "Bóg i geometria" zrozumiałem wręcz makiaweliczny zamysł naszego astronoma dodania do pierwotnego tytułu swojego działa "O obrotach" tych "sfer niebieskich". Zachowanie "prawdziwego" tytułu mogłoby skutkować niewydrukowaniem dzieła a wymienienie w tytule "do druku" pojęcia w gruncie rzeczy fikcyjnego było wyraźnym znakiem dla ludzi myślących, o co chodzi na prawdę. Nie uchroniło to wprawdzie książki przed Indexem, ale jednak się pojawiła...