• 9

EtiopiaNa drodze: Jeden przeciw wszystkim

Podróż: Ze Smokiem po Abisynii
Miejsce: Jinka, Etiopia, Afryka

Komentarze

  1. hooltayka
    hooltayka (05.05.2018 2:30) +1
    Nie zawsze ma się taką możliwość.
  2. s.wawelski
    s.wawelski (04.05.2018 22:07) +1
    Ja z reguły nigdy w takich miejscach nie jeżdżę po zmroku.
  3. hooltayka
    hooltayka (04.05.2018 7:37) +1
    Tak naprawdę to trzeba w każdym kraju,nawet w Polsce.
    Mnie nie dziwią już krowy,jak mama po lewej,to cielaczek po drugiej stronie drogi.Zawsze,kiedy pojawia się samochód to akurat cielaczkowi zachciewa się do mamy.
    Po zmroku nie jest fajnie.W Australii na środku drogi siedzą kangury.
    Wszędzie czyhają na nas niespodzianki.
  4. s.wawelski
    s.wawelski (03.05.2018 23:41) +1
    W Etiopii trzeba było zawsze zachować duża ostrożność
  5. hooltayka
    hooltayka (03.05.2018 13:04) +1
    Skąd ja to znam?
    Jak nie kangury,to wielbłądy,a najczęściej baranki i krowy...
    Trzeba cierpliwości na takie niespodziewane przeszkody.
s.wawelski

s.wawelski

Smok Wawelski
Punkty: 259073