-
- Skrecamy w prawo.Tu za jakas lada stoi pani i wykrzykuje,ze trzeba kupic bilet,aby zobaczyc z bliska posag Buddy.Praktycznie nikt jej nie slucha.Sporo kosztowal bilet,aby tu wjechac i chyba mam wrazenie,ze wliczone w niego były te wszystkie wątpliwe atrakcje w wiosce.Wiem,ze w okresie weekendow i swiat bilety sa droższe.