...z naszego punktu widzenia na pewno, ale opowiadała mi koleżanka - zakochana zresztą w Neapolu - o tym, jak kiedyś w tymże Neapolu weszła do sklepu z pamiątkami chcąc coś nabyć w tamtejszym, neapolitańskim klimacie. Wskazała na futerał w barwach zielono-biało-czerwonych.
- Ale to włoskie - skrzywił się neapolitańczyk ... :-) ...
- Ale to włoskie - skrzywił się neapolitańczyk ... :-) ...