Komentarze
-
Jak sama przy gotowaniu uczestniczyłas, to juz wierzę, że to była quinoa :-) Mietek pewnie za mało wody dolał - wiadomo pustynia, to z wodą krucho :-)
-
...ważne, żeby efekty takich globalizacji nadawały się potem do gastronomicznych utylizacji...
-
Pozdrowienia dla Mietka
-
tak, jestem pewna, Mietek przywiózł ją z Kanady, widziałam oryginalne opakowanie.
To było podobne do kuskus, ale tutaj w gotowaniu coś mu nie poszło i ta potrawa mało "wyrosła".
Tak więc to Mietek dokonał tej globalizacji.... -
Biorąc pod uwagę, że to Algieria, to powinien być kuskus,
jeśli globalizacja nie namieszała :) w tym garnku -
A mnie to akurat na kuskus wygląda... Jestes pewna, że to była quinoa?
-
quinoa inaczej ryż peruwiański - złoto Inków :)
Była podstawowym pokarmem w państwie Inków na obszarach górskich, gdzie zastępowała kukurydzę. Tradycyjnie władca inkaski corocznie wysiewał pierwsze nasiona.
Ta globalizacja to obleciała dookoła nasz glob :) -
świat nam ciągle maleje...
-
..cóż, globalizacja ... :-) ...
-
bo to bardziej Indianie kanadyjscy...
-
...nazwa potrawy mało algierska ... :-) ...