Komentarze
-
O tak. To jest jaskinia w dolinie Czugan. Ja byłam w pierwszej części doliny, nie dotarliśmy do jaskini Szapura, no ale i tak Tang e Czughan nie było w programie. Ale być w Biszapurze i nie zobaczyć reliefōw to byłoby duże niedopatrzenie. Na szczęście w grupie był Zbyszek, który trzeci raz w ciągu 2 lat wizytował Iran i pilnował różnych miejsc, które nie znalazły się w programie, ale były na trasie przejazdu. Dzięki niemu i otwartości naszego przewodnika pana Łukasza zobaczyliśmy więcej niż tylko to co było umówione.
-
Samo miejsce mam, ale tu, w relacji, ominęłam. Dodam Ci jeszcze, że jechaliśmy dalej, tą dolinką i kilka kilometrów dalej niektórzy zwiedzali jaskinię, położoną wysoko na górze, ze statuą bodajże Shapura.
-
No to jeśli w swojej dokumentacji fotograficznej nie masz tego historycznego miejsca, to proszę skorzystaj z mojego☺. Pozdrawiam.
-
wszystkie noclegi na dziko, czyli co drugi spaliśmy pod namiotami i w samochodzie, zależy kto jak chciał.
Wydaje mi się, że spaliśmy przy tym słupie. -
Tam było pięknie. Dolina przecudna i ta urwana skała. Pierwsze skojarzenie to "Piknik pod wiszącą skałą". A w szczegółach to spaliście na brzegu rzeki w namiotach? Bo nie znalazłam info w Twojej relacji.
-
tu spalismy, nad tą rzeką...