Komentarze
-
To prawda Leszku. Ja gdzieś w komentarzu napiasłam, że do Londynu czy Paryża można pojechać i te cuda zobaczyć, a do Palmyry nie ma już po co jechać. Podobnie w Pakistanie i Afganistanie.
-
Jolu, to mnie nie dziwi. Dziwiłbym się raczej, gdyby w British Museum nie było takich eksponatów. Nie wiem czy taka umowa będzie ich obowiązywać. To może i przykre, ale i Louvre i Ermitaż i wiele innych muzeów ma w swoich zbiorach eksponaty, które trafiły tam w czasie wojen. Boję się, że literalne zastosowanie takiej umowy ogołociłoby wiele czołowych muzeów europejskich...
-
Nic dziwnego, przecież Anglicy okupowali tamte tereny przez wiele lat. Ciekawe czy będzie ich obowiązywała umowa o zwrocie dóbr zabranych w czsie wojen.
-
Podobne płaskorzeźby pochodzące z Persji widziałem także w British Museum...
-
Dla miłosników historii i nie tylko ,jest to miejsce warte odwiedzenia...