• 20

PolskaCzerwony Klasztor

Podróż: Piana w Pieninach
Miejsce: Pieniny, Małopolskie , Polska, Europa

Komentarze

  1. arnold.layne
    arnold.layne (04.05.2015 20:10)
    Terminy "Czechosłowacy" czy "Jugosłowianie" mocno wbiły się do ówczesnej świadomości. I ciekawe, że o obywatelach ZSRR cokolwiek pogardliwie mówiło się "Kacapy", chociaż wtedy w Związku Sowieckim żyła ok. stu narodowości...
  2. marger22
    marger22 (18.12.2014 6:38) +1
    może dlatego że w tych Austrowęgrach mało Austrowęgrów było...
  3. pt.janicki
    pt.janicki (17.12.2014 22:14) +1
    ...a swoją drogą ciekawe, dlaczego o mieszkańcach CK państwa, łącznie ze Szwejkiem, nie mówiono Austrowęgier? ... :-) ...
  4. marger22
    marger22 (17.12.2014 13:02) +1
    gdzież bym śmiał Piotrze takie sugestie czynić! po prostu należało widzieć w ówczesnym obywatelu tamtego państwa pół Słowaka a pół Czecha. Teraz to trudno sobie wyobrazić ale wtedy to nie takie rzeczy nam się w głowach mieściły
  5. pt.janicki
    pt.janicki (17.12.2014 11:44) +1
    ...sugerujesz, Marger, że w swoim czasie widzieliśmy z Panią Janicką podwójnie? ... :-) ...
    ...a jeśli o naszą kreatywność chodzi, to jest coś na rzeczy. Teraz Czesi nie wyrabiając cenowo znowu sugerują, że nasze wyroby są "coś nie takie" ... :-) ...
  6. marger22
    marger22 (17.12.2014 9:32) +2
    przepraszam Piotrze że ośmielę się wtrącić ale wtedy patrzyliście na Czechosłowaków... :)
    i pomyśl jakie ich życie było nudne a jak to twórczo wpływało na charaktery Polaków, naszą wyobraźnię i inwencję...
    i tak mamy do teraz bo czy jakiś Słowak wpadłby na to że sól drogową można dodawać do wędlin?! nie dość że wszyscy przeżyli to można na tym więcej zarobić...
  7. pt.janicki
    pt.janicki (16.12.2014 22:35) +2
    ...no to jak tak snujemy wspomnienia, to pamiętam jak stojąc we wspomnianym 1981 roku, z przyszłą Panią Janicką u granicznego płota przegradzającego Drogę Pienińską patrzyliśmy na Słowaków po drugiej stronie z zazdrością, że oni nie musieliby zastanawiać się skąd wziąć alkohol na szykowane na jesień wesele ... :-) ...
    ...kilkanaście lat później przechodziliśmy z dzieciakami przez znajdujące się tam turystyczne przejście graniczne udając się do Czerwonego Klasztoru właśnie...
  8. marger22
    marger22 (16.12.2014 7:05) +2
    też pamiętam jak swego czasu płynąłem Dunajcem i zerkałem na drugi brzeg by pooglądać 'zagranicę'... ale była ona odległa! należało państwo poprosić o udostępnienie paszportu a potem jeszcze stanąć o świcie po książeczkę walutową...
  9. pt.janicki
    pt.janicki (15.12.2014 20:33) +2
    ...przepraszam za slogan, ale w 1981 roku kolejny raz spoglądając na klasztor z płynącej Dunajcem tratwy, nie myślałem, daję słowo, że będzie można przebrodzić ze Sromowiec do Czerwonego Klasztoru na słowackie piwo i WOP za to ścigać nie będzie ... :-)...
marger22

marger22

Mariusz
Punkty: 116837