- 8
Lizbona - Plac Dominikański
Podróż: Najbardziej deszczowy kraj
Miejsce:
Lizbona, Portugalia, Europa
-
-
- Tablica informująca o pogromie żydów w 1506 roku.
-
Komentarze
-
Dokładnie... -
Oczywiście Leszku, że masz rację. Epatowanie liczbami jest niepotrzebne, bo choćby zginął jeden człowiek, czy to ukamienowany czy uduszony ze względu na kolor skóry czy wyznanie religijne to jest to dramat. Ale wtedy uważano, że to Żydzi zamordowali Chrystusa i nie zastanawiano się nad pochodzeniem jego i jego matki, którym stawiano kościoły. Ot taki defekt w myśleniu. A Manuel I rzeczywiście miał po sąsiedzku najlepszych nauczycieli, a kasa mu była potrzebna. Tyle lądów nieodkrytych, tyle dusz do nawrócenia:) -
A wracając do tej praktyki, o której piszesz, to Manuel I wzorował się tu właśnie na władcach Hiszpanii.
-
Oczywiście, dwa tysiące to też tysiące, ale takie nieprecyzyjne sformułowanie może mocno wprowadzić w błąd osoby, które niespecjalnie interesują się historią, bo jednak może sugerować dużo większą liczbę ofiar, choć i ta jest przerażająco duża. Nie przeczę.
-
Dzięki Leszku za uzupełnienie. Pewnych informacji nie zamieszczam w opisie, bo strasznie wydłużyłoby tekst. Ale to praktyka nie tylko królów portugalskich w stosunku do Żydów, ale i najbardziej chrześcijańskich królów Hiszpanii, Izabelli i Ferdynanda w stosunku do Morysków, w tym samym czasie. A 1900 to ok.2000 więc na pomniku właściwie oceniono na tysiące.
-
W 1497 król Portugalii Manuel I Szczęśliwy nakazał wszystkim żydom opuszczenie kraju lub przyjęcie chrztu. W czasie realizacji edyktu doszło jednak do wielu aktów przemocy wobec żydów i zmuszania ich do przyjęcia chrztu. W rezultacie doszło do powstania w Portugalii licznej społeczności tzw. "nowych chrześcijan", których podejrzewano o potajemne wyznawanie judaizmu. W 1506 w Lizbonie doszło do pogromu "nowych chrześcijan". Liczący ponad 500 osób tłum (wśród których było wielu żeglarzy z Holandii, Danii i Niemiec) dokonał pogromu, w trakcie którego zabito około 500 Żydów. W następnych dniach kontynuowano prześladowania. Jak oceniają historycy ofiarą padło łącznie ok. 1800-1900 osób. Jest to i tak wystarczająco wielka zbrodnia, że nie ma co "podwyższać" liczby ofiar, co uczynili twórcy pomnika pisząc o "tysiącach" ofiar.