Mercado dos Lavradores

Komentarze

2. 
   pt.janicki (12.11.2014 14:41) +1

   ...a czasami, Jolu, psy krzyżują się z pogodą, w wyniku czego panuje pieska pogoda...
3. 
   marger22 (12.11.2014 8:04) +1

   Piotrze ten związek byłby zapewne bardzo toksyczny...
4. 
   jolrop (11.11.2014 21:01) +2

   się krzyżuje w obrębie gatunku:)
5. 
   pt.janicki (11.11.2014 20:57) +1

   ...a jak się skrzyżuje jabłonkę z psem to ta będzie się sama podlewać?...
6. 
   marger22 (27.10.2014 16:36) +3

   tak Jolu faktycznie marador to brzmi dumnie...
   wszystkiego chyba nie da się tam spróbować bo kazdy sprzedawca chce dać wszystko co ma do spróbowania a stoisk jest wiele i po pół godzinie człowiek ma dość tym bardziej że już wtedy nie czuje smaków...
   
7. 
   jolrop (25.10.2014 20:07) +3

   Mariuszu:) Bardziej odpowiada mi marador. Brzmi zdecydowanie dostojniej i smaczniej niż pomikuja:) Chcociaż nawet nie znając nazw spróbowałabym wszystkiego.
8. 
   hooltayka (03.10.2014 9:35) +3

   Każda krzyżówka ma swoją nazwę,a czasami nawet kilka...:-)
9. 
   marger22 (03.10.2014 9:25) +3

   to wszystkie te krzyżówki mają swoje nazwy? np marakuja z pomidorem itd ??? czy to jest marador czy raczej pomikuja?
10. 
    hooltayka (03.10.2014 9:17) +4

    Ja uwielbiam wszelkie targowiska i bazary.
    A taka nazwa naprawdę istnieje,sprawdziłam-)
11. 
    marger22 (03.10.2014 8:20) +4

    no idealnie to ujęłaś
    powinnaś koniecznie tam jechać i odwiedzić ten targ bo przy tych wszystkich krzyżówkach owoców pewnie sprzedawcy mają problem z wymyślaniem nazw i Twoja pomoc w słowotwórstwie mogłaby się okazać zbawienna
12. 
    hooltayka (03.10.2014 4:05) +4

    Czyli to jest bananas-)
13. 
    hooltayka (02.10.2014 19:57) +1

    Dzięki...:-)
14. 
    marger22 (02.10.2014 19:05) +3

    to akurat wiem... to skrzyżowanie ananasa z bananem, próbowałem, smak nie powala ale sam owoc bardzo oryginalny
15. 
    hooltayka (02.10.2014 13:21) +2

    Co to za owoce ...te szyszki?