• 10

Wielka BrytaniaCiekawostka

Podróż: 350 mil "pod prąd
Miejsce: Warwick, Wielka Brytania, Europa

  • Ciekawostka
  • Taką lampę, przywiozłam sobie z Maroka za kilka euro....

Komentarze

  1. hooltayka
    hooltayka (27.05.2018 12:54)
    No to ja takiej podróży nie dodam.
    Nie przywożę pamiątek z podróży.
    Mam tylko pluszowego koale,którego nazwałam Helmut.
    Helmut był ze mną w Australii,Maroko i Iranie.Teraz siedzi na stole i chyba muszę go wyprać.
    Kupiłam go w Australii.
    Niestety ma małą tasiemkę z napisem"Made in China"
  2. pt.janicki
    pt.janicki (23.05.2018 21:08) +3
    ...może to i dobry pomysł!...
  3. aniachal
    aniachal (23.05.2018 20:17) +3
    Piotrze, może powinniśmy pododawać jakieś podróże pt. "Pamiątki z podróży".....?
  4. pt.janicki
    pt.janicki (23.05.2018 20:14) +3
    ...ha, czyli muszę się zastanowić nad umieszczeniem zdjęcia tego unikatu w którejś z podróży w Kolumberze ... :-) ...
  5. aniachal
    aniachal (22.05.2018 21:53) +3
    :) :) :) i unikat w swoim rodzaju :) :) :)
  6. pt.janicki
    pt.janicki (22.05.2018 21:52) +3
    ...czyli prawie antyk ... :-) ...
  7. aniachal
    aniachal (22.05.2018 21:50) +3
    Piotrze, czyli masz chińską pamiątkę sprzed czasów chińskich pamiątek....
  8. pt.janicki
    pt.janicki (22.05.2018 21:48) +4
    ...a wracając do lampy. Mój pierwszy wyjazd na Zachód "zaliczyłem" na ostatnim roku studiów. To były praktyki w małej elektrowni wodnej w Finlandii. Przywiozłem sobie stamtąd lampę naftową "stajenną" (miedzy innymi dlatego, że identyczne były na wyposażeniu elektrowni, gdyby prądu zabrakło ... :-) ... ) Dodatkowym argumentem za kupnem był napis na podstawie lampy "Made in China" i "Kwang HWA" i jakieś chińskie znaki. Wtedy w Polsce jeszcze tyle "chińszczyzny" nie było ... :-) ...
  9. aniachal
    aniachal (22.05.2018 21:40) +4
    oczywiście Piotrze.... z międzylądowaniem w Casablance.... jak ja to przeczytałam..... z Casablanki do Agadiru to taki podmiejski się zrobił :) To były królewskie linie Maroka :)
  10. pt.janicki
    pt.janicki (22.05.2018 21:38) +4
    ...a do Maroka podróżowałaś, Aniu, samolotem? ... :-) ...
  11. aniachal
    aniachal (22.05.2018 21:35) +4
    Wiozłam ją najpierw z Afryki, teraz stoi na moim brytyjskim oknie.... przypomina o przygodzie życia, jaką była podróż do Maroka.
  12. pt.janicki
    pt.janicki (22.05.2018 21:30) +4
    ...jak się tak dokładniej przypatrzyłem, to widzę, że lampa jest bez wątpienia z Maroka i przywożąc taką z Afryki zrobiłaś, Aniu, dobry interes! A poza tym wspomnienia są bezcenne ... :-) ...
  13. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2014 18:17) +4
    Aniu, żeby nie skończyło się tak, jak przytrafiło się mojemu koledze. Otóż w 1996 roku byliśmy na targach w Kairze i pewnego dnia na bazarze wieczorową porą kupowaliśmy wyroby (jak nam się zdawało) miejscowego rękodzieła. Po długim i zażartym targu kolega kupił za 10 USD ładny metalowy oksydowany dzbanuszek. Gdy w pełnym świetle obejrzał go uważnie w hotelu, zauważył wytłoczone napisy: „Сделано в СССР” i „цена 3 p. 45 коп.”
  14. pt.janicki
    pt.janicki (17.03.2014 19:47) +4
    ...oczywiście, że jest!...
  15. aniachal
    aniachal (17.03.2014 9:05) +4
    no ja Was proszę, zostawcie mi choć cień wiary w to, że moja lampa jest super-marokańska.....
  16. pt.janicki
    pt.janicki (16.03.2014 22:30) +4
    ...chodzi Ci, Aniu, o producenta tej przywieszki z ceną ... :-) ... ?
  17. aniachal
    aniachal (16.03.2014 20:07) +4
    mam nadzieję, że jednak marokańska manufakturka ;)
  18. marger22
    marger22 (15.03.2014 22:42) +5
    no a tu jest już kilkadziesiąt a producent pewnie ten sam czyli małe żółte rączki...
aniachal

aniachal

Ania Chałacińska
Punkty: 68825