-
- Z drzwi pomiędzy dwoma schodami wyszedł " wczorajszy " pan, z którym przegadałem ze 40 minut. To jeden z dwóch mieszkańców całego dworcowego kompleksu. Rozmawiało się miło, zaoferował wspólną przejażdżkę rowerami w pobliskim terenie gdzie w miejscach mało dostępnych można znaleźć tematykę mojej kolejnej pasji - Kapliczki Przydrożne -. Na koniec z jego prośby wsparłem go wszystkimi moimi drobnymi, które zalegały mi od dawna w portfeliku. Gość był bardzo miły.