Simone mieszka w Mediolanie, ale od KILKUNASTU LAT przyjeżdża na Lampeduzę dwukrotnie - w lipcu i we wrześniu, na pierwszy i ostatni obóz wolontariacki. Wie o żółwiach i ich zwyczajach wszystko, a może jeszcze więcej, a o ludzkich "nawykach" zagrażających przyrodzie również.