Kuchnia w moim pokoju (tylko gazu nie dali)

Komentarze

2. 
   pt.janicki (02.08.2013 21:09) +1

   ...i Sycylii, i Wysp Eolskich!...
3. 
   slawannka (02.08.2013 20:59) +1

   No widzisz, jakie poświęcenie??? Powinni mnie zrobić gościem honorowym Linozy!
4. 
   pt.janicki (02.08.2013 20:47) +1

   ...bez kawy, a za to z gorączką! Jejku...
5. 
   slawannka (02.08.2013 20:42) +1

   Oj, no bo to było tak, zaoferowano mi pokój z kuchenką i gazem, ja się zapytałam - mailem na miesiąc przed - czy to znaczy, że będę mogła sobie zrobić kawę - odpowiedziano - no, oczywiście, i ugotować coś... Ja (w duchu) - a na co mam gotować na wakacjach, kawa mi wystarczy.
   
   I jak mnie pani tu przyprowadziła, zapytała, czy chcę gotować, ja na to oczywiście powiedziałam, że nie. więc pani sobie poszła. Ja kupiłam specjalnie kawę i mleko, a tu nie ma gazu! No bo się potem okazało, że nie przynieśli mi butli, skoro powiedziałam, że nie będę gotować.
   
   A co to za gotowanie, kawa na śniadanie???
6. 
   pt.janicki (02.08.2013 20:24) +1

   ...to w naszej kuchni prąd jest bardziej uczynny!...
7. 
   slawannka (02.08.2013 17:32) +1

   Prąd tak, ale on nie dawał kawy na śniadanie!
8. 
   pt.janicki (01.08.2013 13:13) +1

   ...a dali chociaż prąd?...