Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- Przy Ngorongoro nocowaliśmy w jednoosobowych namiotach na nieogrodzonym Simba Camp. Co noc odwiedzała nas miejscowa "śmietanka towarzyska" - hieny, bawoły i słonie. A wieczorami obozu pilnowało dwóch braci. na zdjęciu jeden z nich.