Komentarze
-
tutaj kolor niczym budowle z Radżastanu:)
-
Tak - stopniowo je 'odnawiają' niestety robią to bardzo niechlujnie i bez wiedzy konserwatorskiej. Efekty bywają czasami opłakane. Najlepiej widać to w Indein.
-
My mieliśmy woźnicę, a właściwie dwóch - bo po dwie osoby na wóz z koniem było - jeden z nich lepiej mówił po angielsku i coś tam nam tłumaczył.
Wydaje mi się, że problem z liczbą tych świątyń też polega na tym, że one cały czas mogą być dobudowywane - jako podziękowanie za coś - przez bogatych ludzi - stąd niektóre są bardzo, bardzo współczesne. -
tutaj byla taka formula wycieczki, ze nie mielismy wlasciwie zadnego przewodnika (tylko przejazdy i noclegi), ale mielismy jednego uczestnika wycieczki, ktory zajmowal sie organizacja oraz towarzyszacego nam Birmanczyka (m.in. z walizka pieniedzy na wymiane) mowiacego po angielsku...
Ale tutaj chodzilem sam po polach i jezdzilem wypozyczonym rowerem... -
Tez mi sie tak widzi... Wic w tym, ze jak zwykle trudno mi bylo uzyskac dokladne wiadomosci od przewodnika... :-) Zastanawiam sie czy mieliscie lokalnego przewodnika, ktory mowil po niemiecku czy tez swojego z Niemiec.
-
niektore odbudowano calkiem nowo - wygladaja tak swiezo (te chyba tez)
-
Interesujące zdjęcia oraz info:)