Komentarze
-
Ja chciałam lecieć, ale po pierwsze jak ja byłam to lot był o świcie (takie słowo w moim słowniku nie istnieje, ja funkcjonuję tylko w nocy) a po drugie mąż nie pozwolił. Po powrocie jak napisali o wypadku, to było "a nie mówiłem". :)
-
właśnie od paru dni chodzi mi po głowie co teraz bym zrobił? leciał czy nie? ale jednak zdecydowałby się chociaż leki niepokój by mi pewnie towarzyszył
-
mimo ostatniego wypadku-poleciałbym
-
szczerze polecam
-
nie miałam bladego pojęcia o takich atrakcjach w Egipcie, super i oczywiście zazdrość mnie zżera :)
-
Kiedy ja byłam w Luxorze o takich atrakcjach nie było mowy. Szczerze żałuję i Tobie zazdroszczę.
-
tak, to było super przeżycie
-
to musiało być super przeżycie
-
rewelacja, polecam
no i jak na lot balonem to tanio bo z tego znam ceny lotów w innych krajach czy też w Polsce to tam jest najtaniej a do tego lot nad takimi cudami -
ano, ja też:) Super sprawa!
-
tego lotu balonem to Ci zazdraszczam, też bym tak chciała.
Lanko skoro jak piszesz "funkcjonujesz tylko w nocy" to świetnie bo wyjazd jest ciemną nocą a świta jak się jest już w powietrzu... dlatego dla Ciebie to wymarzone zakończenie dnia (nocy)
co do wypadku to byłem w szoku bo było to ok 10 dni po moim locie