niestety, ale tam są zawsze tłumy... Ja byłem jakoś w połowie kwietnia i też ludzi pełno, ale jako że nie byłem w zorganizowanej wycieczce, to mogłem sobie pozwolić na omijanie tych grup, choć i tak było ciasno...
Z drugiej strony dobrze że tyle ludzi, bo ludzie mają okazję poznać to miejsce, które w czasach cesarstwa rzymskiego było trzecim co do wielkości miastem imperium (po Rzymie i Aleksandrii). Rzeka i morze oddaliły się jednak z biegiem lat i Efez stracił na znaczeniu, co mu na dobre wyszło, bo ludzie opuścili je i nie zabudowali nowszymi budynkami (tak jak to się stało w Aleksandrii czy częściowo w Rzymie), przez co Efez uważany jest za najlepiej zachowane antyczne miasto w basenie Morza Śródziemnego (może wraz z Leptis Magna w północnej Libii).
Z drugiej strony dobrze że tyle ludzi, bo ludzie mają okazję poznać to miejsce, które w czasach cesarstwa rzymskiego było trzecim co do wielkości miastem imperium (po Rzymie i Aleksandrii). Rzeka i morze oddaliły się jednak z biegiem lat i Efez stracił na znaczeniu, co mu na dobre wyszło, bo ludzie opuścili je i nie zabudowali nowszymi budynkami (tak jak to się stało w Aleksandrii czy częściowo w Rzymie), przez co Efez uważany jest za najlepiej zachowane antyczne miasto w basenie Morza Śródziemnego (może wraz z Leptis Magna w północnej Libii).