Komentarze
-
ano:) Nawet zauważ że jest obciążnik na froncie. Ale tym schodzono gdzieś blisko brzegu, bo dalej, czyli głębiej, to by człowieka rozsadziło. Poza tym, samego dna, w najgłębszym punkcie, to nie da rady zdobyć przez nurka, tylko batyskafy, i to takie specjalne, przeznaczone do naprawdę dużych głębokości (bo ponad 1,5 km to jest naprawdę bardzo dużo!). Dzięki Bajkałowi, to Rosjanie zdobyli ogromne doświadczenie i mają super sprzęt do badania głębin.
-
To jest taka kupa zelaza,ze chyba sie idzie od razu na dno!
Podobne stroje widzialam w muzeum oceanograficznym w Monaco.
Niezle sie Ci ludzie musieli nameczyc,zeby dzisiaj dojsc do takiego super sprzetu do nurkowania.