Komentarze
-
dzięki, dobrze wiedzieć:)
-
To polecam Alacati (tylko nie Cesme, bo to zupełnie inna historia;)
-
właśnie to mi się podoba:) Co ciekawe, to ja np. w takim malutkim hoteliku w kamienicy mieszkałem w Antalyi w centrum miasta, przez co miałem zupełnie inne wrażenia niż wszyscy Polacy, którzy są niby w Antalyi, ale tak na serio to poza nią, bo w resortach. Takie małe hoteliki i knajpki z jedzeniem dla Turków to jest zupełnie inna Turcja:)
-
nie ma "resortów", ruskich i ziomków, ...za to małe rodzinne hoteliki (polecam "Radika") i takie widoki jak wyżej :)
-
klimatyczne miasto:) Muszę zapamiętać je, widzę że warto je odwiedzić:)