Komentarze
-
masz rację...źle sformułowałem zdanie... Za jakiś czas (nadal nie wiem ile jeszcze mi to zajmie) wstawię zdjęcia z Moskwy, gdzie widać jeszcze rusztowania wokół bramy...Dwa miesiące później, w sierpniu już ukończono renowację...
-
Oj tutaj zmuszony jestem sprostować. Ta ikona cały czas była nad wejściem. Tyle tylko, że przez bardzo długi czas zarzucona cementem lub gipsem. W tym samym czasie uznawano ją za zaginioną. Dopiero kilka lat temu podczas przypadkowych prac odkryto prawdę i dziś można znów ikonę oglądać, choć niestety z daleka.
-
gdy ja byłem w Moskwie 2 lata temu, to ikona nad wejściem była dopiero wstawiana...