• 4

WłochyPort (a wcale nie port...)

Podróż: Urodziny na czynnym wulkanie
Miejsce: Filicudi, Włochy, Europa

  • Port (a wcale nie port...)
  • Przypłynęłam tu, więc myślałam, że to port. A okazało się, że wcale nie i z tego wynikły różne perypetie...



    M.in. tu nie ma kasy biletowej, po bilet trzeba iść "na drugą stronę"

Komentarze

  1. pt.janicki
    pt.janicki (05.07.2012 20:36) +1
    ...podobna sytuację przez parę dni mieliśmy w Łodzi. Tak zwany Dworzec Autobusowy Centralny mieszczący się na Dworcu Fabrycznym PKP z racji na budowę pod ziemią tego ostatniego został przeniesiony na plac obok Łodzi Kaliskiej. Problem w tym, że niektórzy szukający nowej lokalizacji w Internecie trafiali na Piotrkowską do pubu tak właśnie się nazywającego...
    ...ale myślę, że niektórzy byli z tego zadowoleni...
  2. slawannka
    slawannka (04.07.2012 21:43) +1
    Nie, bo port jest w remoncie, tam gdzie kasa (kasy nie remontują, więc działa tam gdzie była dotąd). A to jest przystań... Tylko skąd ty robaczku masz o tym wiedzieć, skoro przypływasz - wydawałoby się - do portu...?
  3. pt.janicki
    pt.janicki (04.07.2012 20:58) +1
    ...czyli port, a nie kasa...
slawannka

slawannka

Sława, czyli: www.jedziemynasycylie.pl
Punkty: 146741