Komentarze
-
pod warunkiem, że nie sa to Niemcy :)
-
bo jak już jaedni dali ciała, to cieszyli sie drugimi.
Ale to normalne warszawa to legia, więc jak komentator i dziennikarze ma się cieszyć, że wygrywa wisła (duża konkurencja) Ja pamietam, rozmowy ze studia jak była niejasna sytuacja i okazało się, że na korzyść widzewa.
/wisły, a komentator " no niestety sedzia miał rację" -
Bo Wisła miała szansę grać w Lidze Mistrzów, a puchar Europy to coś mocno niżej, ale może barcelones cos powie. Bo ja nie dokońca łapięjak Wisła miała byc LM a jest LE
-
No i z jednej strony niech już coś osiagną, a zdrugiej może nie pobija łódzkiego rekordu
-
kolega z Łodzi czy tylko wiedze historyczną posiada
-
czyli nadal Widzew najdalej zaszedł
-
Na tym meczu miały juz spełnić się marzenia o pierwszej wygranej z Niemcami, nie ważne, że gra była do kitu, ale to wynik idzie w świat, i tu ta sekunda i poslizg, i gol
-
ja zawsze patrzę w dwie strony. Tych co przegrali i tych co wygrali.
Niesmowite. Zwłaszcza jak decydujące sa te ostatnie sekundy i padne bramka.
Skrajne emocje , euforii i rozpaczy. -
i bęc marzenia legły.
to nie pierwszy raz z Niemcami, ta ostatnia sekunda :( -
a juz ostatnia sekunda wręcz wymarzona
-
tez :)
-
"...ostatnia minuta jest tak samo dobra na strzelenie bramki, jak każda inna..." - tak lata temu Rummenige powiedział...
-
a było tak blisko do historycznej chwili.
tzn chwila była przez chwilę -
Dokładnie ostatnia sekunda 94 minuty, zegary nie pokazuja doliczonego czasu