Komentarze
-
Tak, te widzialam w TV... muzea pozamykane, lotniska stoja... nie chcialabym wracac akurat jak strajk jest ;/ Mozna naprawde obrzydzic turystom pobyt...
-
a dzisiaj znowu strajki i strajk kontrolerów, lotniska zamknięte, eh..
-
Nam za bardzo nie przeszkadzała mała ilość fety jako że ja nie jadam takich nabiałów, ale fakt, skoro płacę, to wymagam. Najwięcej zawsze (a jedliśmy w wielu restauracjach i raczej zawsze do wszystkiego braliśmy tą sałatkę grecką) było cebuli :))
Co do Greków, myslę, że są coraz bardziej, jakby to powiedzieć... rozbestwieni, szczególnie przez turystów Anglików, którzy mają wszystko w poważaniu, nie trzeba sie mocno dla nich starać, bo im i tak wszystko jedno, nie mówiąc o tym, że najchętniej jedzą w Grecji cheeseburgera, albo fish and chips, nie mówiąc o English Breakfast, które jest na każdym menu jako pierwsze :)) -
my byliśmy w Grecji w 2000, 2004,2006,2009,2010 i 2011 i wydaje mi się, że jest coraz gorzej, ceny wyższe, jakośc niższa :(
-
nie do końca.
Ilość też ważna.
:) -
Też prawda :)
-
Nie liczy się ilość, ale jakość ;-)
-
Tak, niestety... i na Korfu było to samo... cóż cenią sobie... w jednej tylko restauracji na Korfu dostaliśmy naprawdę dużą sałatkę grecką, z serem feta pokrojonym w kostki i dużą ilościa oliwek. Ale tylko raz...
-
niestety, ceny są wysokie, zawsze tak piszę