- 18
Canterbury 2011_07 69
Podróż: Od Londynu na wschód
Miejsce:
Canterbury, Anglia, Wielka Brytania, Europa
Komentarze
-
...trochę się pogubiłem. Czy chodzi o samochód oczekujący pod Żurawiem, czy o możliwość zapuszczenia żurawia do takiego samochodu?
-
...czyli w czasie wakacji nie jesteś na siłę zainteresowana pokojem z widokiem na morze?... ;-))
-
...i może miejsc do parkowania obok tego sea jest więcej, bo że morze jest szerokie to powszechnie wiadomo i jedyne żólte linie, czasem nawet podwójne, potrójne, poczwórne, itd., to linie załamujących się na plażowym piasku fal gnanych wiatrem zza horyzontu...
...o kurcze, co to sie dzieje z człowiekiem siedzącym w pracy podczas wakacji ... :-( ... ! -
...a jakby jeszcze pod Żurawiem parkował...!
-
...chciałem napisać, że nawet nie musi się przejmować artystami wyposażonymi w gwóźdź tworzącymi na karoseriach samochodów, bo w Anglii nie ma sztuki tego rodzaju, ale ostatnie zamieszki w Londynie wskazują, że zaczynają nadrabiać zaległości ... :-( ...
-
A może ta żółta linia "ciągła" się tak przez większą część miasta..., to i biedaczek nie miał gdzie zaparkować ;-))
-
...żeby jechał byłoby pół biedy, on stoi! Nic to, ze stoi "pod prąd". Tam, o ile pamiętam, była podwójna ciągła, do tego żółta! To duża nieostrożność tak w Anglii parkować...
...a może w Canterbury można ... :-) ... -
...i po durnowatej stronie ulicy "jadzie" ;-))
-
Joanno, w zasadzie masz rację, tylko kierownicę miało po głupiej stronie...!