• Star 660 M2/JP2
  • Na początku kwietnia 1979 roku przedstawiciele Episkopatu Polski zwrócili się do Zjednoczenia Przemysłu Motoryzacyjnego. Po wstępnych rozmowach urzędnicy zaproponowali, by pojazd wykonano w Przemysłowym Instytucie Motoryzacji PIMOT. Główne mechanizmy: przedłużone podwozie (rama) i i silnik papieskiego pojazdu pochodziły z samochodu Star 660 M2 montowanego przez Fabrykę Samochodów Ciężarowych w Starachowicach im. Feliksa Dzierżyńskiego. Terenowy samochód ciężarowy średniej ładowności Star 660 M2, produkowany w latach 1968 – 83 był udaną konstrukcją i spełniał wymagania sformułowane przez Episkopat. Pojazd posiadał solidną ramową konstrukcję umożliwiającą zabudowę specjalnego nadwozia – gondoli o masie ok. 3 ton. Do warszawskiego PIMotu dostarczono dwa identyczne pojazdy o numerach podwozia 9226802 oraz 9226712. Od początku polski „Papamobile” miał więc dublera. Podobna procedura obowiązuje również dzisiaj. Podczas ważnych wizyt państwowych w pogotowiu oczekuje drugi, zwykle identyczny pojazd, który przejmuje obowiązki w przypadku awarii. Projektantem (stylistą) pojazdu wraz z gondolą był Zbigniew Gonciarz, zaś w zespole konstruktorskim byli mi.in. Jerzy Kula, Ryszard Andrzejewski, Piotr Lewicki, Andrzej Jabłoński i inni. Na jednym z podwozi zamontowano zaprojektowaną przez inżynierów PIMOT gondolę z siedzeniem dla papieża oraz dodatkowymi siedzeniami dla osób towarzyszących mu przedstawicieli duchowieństwa. Pojazd został polakierowany na kolor biały z żółtym. Lakier położony w trzech warstwach miał oryginalny satynowy połysk (półmat). Boki i wnętrze Stara ozdobiły okładziny z drewna dębowego. Typowe dla ówczesnych realiów były problemy z zakupem drewna odpowiedniej jakości, bez przebarwień i sęków. Przy „stolarce” pracował Józef Kosowski.

    Na lekkim stelażu zamontowano baldachim wykonany przez zakonnice. Wierni mogli słyszeć papieskie słowa, dzięki instalacji nagłaśniającej z 8 głośników, które na tę okazję wypożyczono od jednej z instytucji w Gdyni. Fotele w kabinie pokryto czerwonym „skajem”. 16 siedzeń we wnętrzu gondoli pochodziło z Sanockiej Fabryki Autobusów „Autosan”. Jerzy Kula pamięta, że dostarczono 8 kompletów po 2 siedzenia w wersji „turystycznej”. Fotel – tron papieski był wykonany w zakładzie tapicerskim przy ulicy Grzybowskiej w Warszawie. W prawej burcie gondoli znajdowały się drzwi wraz z wysuwanymi schodami. Drugie wyjście ze schodami znajdowało się w tylnej ścianie gondoli. Pomosty ze schodami wykonywali Michał Lasocki i Dariusz Krasnodębski. Dla większego komfortu gondolę umieszczono na pneumatycznych miechach. Wbrew mitowi powielanemu często w mediach o przekładni austriackiej marki Steyr, zastosowano seryjną skrzynię biegów z Fabryki Przekładni Samochodowych POLMO w Tczewie. Skrzynia współpracowała z reduktorem z tzw. biegiem pełzającym, który umożliwiał płynną jazdę z niewielką prędkością. Konstruktorem urządzenia był Andrzej Jabłoński (PIMOT). Przebudowano także układ wydechowy samochodu, tak by osoby stojące obok pojazdu nie były narażone na spaliny. Rolę prowizorycznego katalizatora spalin spełniał pojemnik z aktywowanym węglem, umieszczony z lewej strony pod pojazdem. W samochodzie zainstalowano także osiem głośników oraz ukryty za siedzeniem kierowcy wzmacniacz i mikrofon. Star dla Jana Pawła II był projektowany i wykonywany w rekordowym tempie. Pospieszne szkice i rysunki zastąpiły wykonywaną zwykle szczegółową dokumentację techniczną. Pracownicy PIMOT pracowali często po godzinach. Projektant gondoli, Zbigniew Gonciarz pamięta, że w końcowej fazie, od około połowy maja pracowano także w nocy. Na pytanie „ile osób budował papieskiego Stara?” odpowiada: „bezpośrednio około 30, jednak podobna ilość osób wykonywała prace pomocnicze i porządkowe”. Łącznie ok. 60 osób z liczącej wówczas 1200 osób załogi PIMOT było zaangażowanych w projekt. Ich wysiłek nie poszedł na marne, przynajmniej do chwili gdy papież przebywał w ojczystym kraju. Podczas pamiętnej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w dniach 2-10 czerwca 1979 roku, „Papamobile” ze Starachowic prezentował się znakomicie i nie zawiódł. Papież wsiadł do Stara już na lotnisku Okęcie. Po oficjalnej wizycie w Belwederze odbył nim triumfalny przejazd przez Warszawę, na plac Zwycięstwa (dziś pl. Piłsudskiego).

Komentarze

  1. lmichorowski
    lmichorowski (15.10.2011 11:08) +2
    Gdzieś czytałem, że oryginał zniszczono, pomimo tego, że jakiś kolekcjoner z USA oferował za niego całkiem ładną sumkę pieniędzy...
  2. aysha_5
    aysha_5 (09.06.2011 9:47) +2
    diabli wiedzą ;-)
  3. s.wawelski
    s.wawelski (09.06.2011 4:28) +2
    Powaznie? Ale dlaczego? Czy bano sie, ze powstanie sekta czcicieli Stara...
  4. pt.janicki
    pt.janicki (02.06.2011 18:22) +4
    ...szkoda, że oryginał został komisyjnie zniszczony... :-( ...
aysha_5

aysha_5

Asia Semik
Punkty: 51735