San Giorgio Maggiore

Komentarze

2. 
   bartek_sleczka (19.02.2011 17:02) +2

   Dzięki. Wczesny poranek :)
3. 
   city_hopper (17.02.2011 17:59) +2

   @renata - to już dziś nic by Cię nie uratowało ;-) Ale nie przejmuj się, na południu pod tym względem jest nieporównywalnie gorzej :-P
   
   @bartku - kapitalne oświetlenie i nastrój :-)
4. 
   bartek_sleczka (01.01.2011 17:47) +1

   Uppps. To przykre. W sumie najgorsze 'spotkania' zaliczyłem na razie w swoim mieście :)
5. 
   renataglin (01.01.2011 17:31) +2

   ja mam z uliczek weneckich zgoła inne wspomnienia .... uratowało mnie to, że jestem rodaczka papieża
6. 
   bartek_sleczka (31.12.2010 12:58) +2

   Dziękuję :)
7. 
   2_koty (31.12.2010 12:56) +2

   piękne zdjęcie!
   ja też Wenecję z bocznych uliczek wspominam nieźle
8. 
   bartek_sleczka (27.12.2010 19:20) +1

   Tak, jak się zna tylko Wenecję "turystyczną", to wielu ludzi po wyjeździe ma bARdzo mieszane uczucia, tak jak ja za pierwszym razem.
9. 
   siuniek (27.12.2010 11:28) +2

   dokładnie tak, podczas jednego z pobytów w Wenecji zostawiliśmy grupę, która pędziła stałym szlakiem za przewodnikiem i skręciliśmy w wąskie i puste od turystów uliczki. Do dziś wspominamy kawę podaną przez zdziwionego kelnera, który chyba niezbyt często widywał turystów
10. 
    bartek_sleczka (26.12.2010 14:21) +1

    tam jest mnóstwo takich miejsc. Tylko trzeba wybrać wersję z noclegiem w samej Wenecji (nie w Lido) i spędzić tam wieczór i ranek. Zupełnie inne miasto. W dzień można albo siedzieć w hotelu, albo zapuścić się w mniej oczywiste rejony tego pięknego miasta. Jak odejdziesz 200 m od głównych ulic, nagle zapada cisza i jest pusto. Turyści jak owce pędzą głównymi traktami aby zobaczyć najważniejsze miejsca. A reszta Wenecji jest niesamowita. Pusto i cicho. Prawie wymarłe miasto, większość rodowitych mieszkańców wyniosła się na stały ląd, bo codzienne życie w Wenecji jest bARdzo trudne i kosztowne.
11. 
    kornomaniac11 (26.12.2010 13:54) +2

    super zdjęcie, niczym widokówka z Wenecji