Komentarze
-
:-))
-
...oczekiwanie na podarunki jest "normalne" dla wszystkich...
...u nas oczekuje się ich "od budżetu"... :-) ... -
nie graja, tylko biegaja. Zdecydowanie najpopularniejsze jest bieganie. Bardzo czesto dzieciaki scigaly sie z naszym malym busem i niesamowite bylo, jak szybcy nieraz byli. Dwa razy nawet zatrzymalismy busa, darujac dzioeciakom za ich osiagniecie jakies dlugopisy, zeszyty, koszulki. Jednego nie zapomne - towarzyszyl nam na trasie pelnej serpentyn przez chyba kilka kilometrow, skracajac oczywiscie droge po stromych zboczach i pedzac na zlamanie karku po skalach, gdzie my mielibysmy problemy chyba nawet przy pomocy wszystkich konczyn. Jak juz myslelismy, ze go stracilismy, to pojawial sie znowu przed nami....
A na poludniu kraju jest inaczej - dzieciaki widzac nadjezdzajacy pojazd (ktory kojarza z turystami) zaczynaja na calej szerokosci drogi tanczyc, skakac jak pajace, skakac na jednej nodze, krecic jedna noga, robic jakies komiczne przysiady, stawac na glowie....Wyglada to bardzo komicznie, gdy cala gromadka zaczyna nagle "wariowac" i robic to samo. Od regionu do regionu robia oni cos innego. A chlopcy jednego plemienia czekaja nawet pomalowani przy drodze ze szczudlami i staja potem na szczudlach. Wszystko ma tylko jeden cel - aby auto stanelo i ludzie im cos podarowali..... (na to czekaja zreszta w Etiopii WSZYSCY....) -
Kontrasty, kontrasty ...
BTW jaki sport jest tam najpopularniejszy? W co grają dzieciaki?