Komentarze
-
...obyś miał rację...
-
moze to chlopak?
-
...biedne dziecko nie wie co je czeka...
-
to taki krazek wkladany do rozcietej dolnej wargi....
-
A co ona ma w ustach.
-
to w sumie pierwsza napotkana po drodze, bo nasi kierowcy jeepow wiedzieli, ze w nastepnej wiosce wymagaja juz 5 birrow za zdjecie, wiec zatrzymali sie tutaj i wynegocjowali oplate 2 birry za zdjecie. Jasne, ze do wszystkich wiosek znajdujacych sie przy drodze docieraja juz turysci i wszedzie przyjete jest juz pobieranie oplat za zdjecia. W sumie po wiosce (malutkiej) nie da sie swobodnie poruszac, bo stale mieszkancy ida za toba i napraszaja sie (czasem bardzo natarczywie) aby zrobic im zdjecia...
-
Ciekawe zdjęcie .
To wioska taka pokazowa dla turystów czy pierwsza lepsza napotkana po drodze??
Pozdrawiam
Konrad -
hehe :)
-
A ja na początku pomyślałem, że ma fragment maski pe-gaz ;-))
-
brrrr, straszne rzeczy wypisujesz
-
o żesz ...
-
ten krazek jest zrobiony z gliny i do jedzenia oczywiscie go wyjmuja (wtedy dolna - rozcieta - warga zwisa luzno w dol...). Wkladaja je wlasciwie tylko na lepsze okazje. Przy jedzeniu jest chyba wiekszym problemem, ze nie maja tez dolnych zebów... Im wiekszy krazek, tym atrakcyjniejsza jest kobieta. Juz mlodym dziewczynom przebijany jest maly kolek przez warge i otwor potem stopniowo powiekszany....
-
Ładna, taka milusia, facjata :-)
-
jak oni konsumują z tym krążkiem w wardze?