- 9
The Arnol Blackhouse
Podróż: Celtycki koniec świata
Miejsce:
Isle of lewis, Wielka Brytania, Europa
Komentarze
-
a widzisz! to że się nie wędziliśmy (po dziesięciu minutach w tym muzeum pachnieliśmy lepiej niż krakowska sucha) nie znaczy, że nie mieliśmy się jak grzać (pomijam psiworki i siebie nawzajem:-) w każdym schronisku była albo kominek, albo opalana torfem "koza" albo piec z ekranem. wierz mi, że wieczór po zimnym i wietrznym dniu przed takim "telewizorem" może się równać jednynie z dobrą kąpielą w wannie pełnej piany...
-
łe, nie ma się przy czym zagrzać.
-
w "naszej" mieli elektryczny czajnik:-)
-
A tu .. co za rozczarowanie - muzeum ?, a ja myślałam, że wnętrze Twojej chatki.
-
no... chatka jeszcze w latach sześćdziesiątych była zamieszkała, a wtedy już takie robili:-)
-
Ejże a te kfiatki na łóżku też tradycyjne? ;)