Komentarze
-
Teraz to nie wiem, czy A380 jednak nie przejmie tego tytułu...
-
Król przestworzy
-
:)))))
-
był w szortach ? :))
-
Nie miał tak długich spodni. Klucz był naprawdę wielki...
-
mógł pod mundur schować ten klucz :)
-
Coś pewnie tak, ale nikt nie chciał pytać. Zrobiło się jakoś tak ponuro i spokojnie, tylko stewardessy szalały z drinkami....
-
coś dokręcił ?
-
Ja miałem bardzo miłe wrażenia z 747 i bardzo piorunujące w IŁ-62. Jak leciałem do USA w 1991, to w okolicach Grenlandii przez cały samolot przeszedł idąc w kierunku ogona członek załogi, zapewne jakiś "mechanik", z kluczem nasadowym o długości ok 1m. Cały samolot zawołał o drinki.... A podczas międzylądowania w Montrealu (leciałem do LA) kilku gości trzeba było wynieść :D
-
ostatnią sztukę 747-400 już wyprodukowali
-
Te samoloty maja coś w sobie. Mój pierwszy lot 747 mial miejsce rowne 30 lat temu. Wrażenie wowczas było piorunujące, gdy sie przesiadłem z IŁ-62.
-
My byliśmy bardzo zadowoleni. Tak samo jak kiedyś leciałem 747 do HK, ale to Lufthansą i w biznesie....
-
747 BA zawsze wspominam miło
-
Wow, to podróż sentymentalna na zdjęciach :)
-
to mój pierwszy Jumbo, pierwszy lot 747, to LHR-LAX, we wrześniu 2003.
-
taaaa. Takim właśnie leciałem w obie strony.
-
747
@smoku - miałeś szczęscie - swego czasu krążyło powiedzonko - latał Iłem, będziesz pyłem ;-) Czarny humor, ale oddaje jakość tek radzieckiej konstrukcji, ściągniętej podobno z Vickersa V10?