Komentarze
-
ja jadam u chińczyków, gdziekolwiek się na nich natknę:-) w manchesterze oczywiscie też przetestowałem kilka bufetów. ale zdarzyłomi się tez jeść u chińczyka w... buenos aires:-)
-
Mięsko byłoby twardawe :) Dodam, że uwielbiam chińszczyzne i byliśmy nawet przedwczoraj na wyżerce! Nie wiem jak w Liverpoolu, nie jadłam, ale u nas w Manch'u chodzimy regularnie ;)
-
ale dzięki chińczykom, w manchesterze moża świetnie zjeść (nie wiem jak to wygląda w liverpoolu). miejmy tylko nadzieję, że nie wymyślą dań z TAKIEGO drobiu...
-
Chińcyki trzymaja sie mocno! :))) One są trzymane hihi
-
to te mają odlecieć? wygląda, że trzymają się mocno!;-)