Komentarze
-
Generalnie, zgadzam się z Tobą. Zmianę nazwy ulicy Stołecznej w Warszawie uważam jednak za niezbyt fortunną, gdyż była to nazwa od dawna utrwalona w świadomości mieszkańców stolicy, a zwłaszcza Żoliborza. Myślę, że dla księdza Jerzego Popiełuszki można było znaleźć inną, nie mniej godną ulicę. Pozdrawiam.
-
O ile jestem za wywaleniem wzmiankowanych Świerczewskich, Leńskich, Armii Czerownej etc., o tyle nazwy nie budzące emocji powinny pozostać a ew. nowe arterie należałoby nazywać imieniem kolejnych osób z najnowszej historii. Vide casus Stołecznej i Pstrowskiego w Warszawie :-P.
-
No, nie wiem. Pewnie mieli. W drugiej połowie lat 70-tych miałem okazję odbywać służbę wojskową e SOR w Elblągu. Mieszkaliśmy w koszarach przy ulicy Armii Czerwonej. Po latach, będąc w Elblągu chciałem zobaczyć to miejsce i okazało się, że ulica nosi nazwę Królewieckiej.
-
To nie mieli jakiegoś Świerczewskiego, Nowotki czy Armii Czerwonej by przemianować? Czym im wolność podpadła?
-
Poprzednio nosił on nazwę Placu Wolności.
-
A przez ciekawość zapytam - kto był poprzednim patronem placu?