Komentarze
-
Co ciekawe, w Albanii jest dużo elektrownii wodnych, które komunistyczne władze pobudowały w latach 50-tych i 60-tych i to była jedna z mądrzejszych decyzji jakie podjęto wśród tysiąca innych głupich i bezsensownych. Tylko że jak to w Albanii jest, zawsze jakiś paradoks musi się pojawić. Otóż gdy Albańczycy w pełni zaspokoili swoje potrzeby na energię elektryczną w latach 70-tych, postanowili jej nadwyżki eksportować za granicę, do Jugosławii i Grecji. Tam zapotrzebowanie jednak rosło znacznie szybciej niż w Albanii, a kraj popadał w kłopoty gospodarcze, więc priorytetem była sprzedaż energii za granicę. Innych elektrownii nie budowano, także elektrociepłowni, choć węgla w kraju jest bardzo dużo, ale Albańczycy mieli problemy z jego wydobyciem. Tak więc doszło do tego, że pod koniec lat 90-tych w kraju pojawiły się przerwy w dostawach prądu, i ten stan trwa praktycznie do dzisiaj.