Komentarze
-
Niekoniecznie jak widać. Gdy byłem w szwedzkiej Karlskronie, to po zmierzchu na weekendzie zamieniała się ona w małe Los Angeles. Szwedzi wyciągali z garaży swoje amerykańskie cadillaki, które mają na takie okazje i zaczynała się jazda po mieście i zabawa do rana.
-
nocne imprezowanie kojarzy się bardziej z południem Europy :)