- 11
Ciężkie życie podwodnego fotografa
Podróż: Nurkowanie na Marsie :)
Miejsce:
Marsa Alam, Egipt, Afryka
Komentarze
-
Ja wiem, że zawsze od czegoś można zacząć, ale.... nie bardzo mi się podoba jakość podwodnych zdjęć z kompaktów - wolę nie robić i tylko zachowywać nietrwałe wspomnienia w mojej pamięci:)
-
a jeśli chodzi o te stalaktyty to można mówić na nie po prostu sople (zwisające) a na stalagmity po prostu słupy (stojące)...sa też oczywiście stalagnaty powstające po połaczeniu się stalaktytów ze stalagmitami czyli po prostu kolumny :)
-
nigdy nie mów nigdy, można zacząć od aparaciku za 400 zł, ja zainwestowałem w dobry kompakt Canona A630 (ma temat Zdjęcia podwodne) i obudowę za ok. 800 zł, szukam też do tego zestawiku filtra czerwonego i myślę że na kilka następnych wypadów pod wodę powinno mi wystarczyć...fotki staram się robić na manualu bo ważne jest pod wodą zwłaszcza właściwe ustawienie balansu bieli, ale w emocjach często korzystam z automatycznych nastaw w temacie Zdjęcia podwodne...przy wyborze aparatu warto na to zwrócić uwagę
-
to prawda.
Ja się chyba nigdy nie porwę na zdjęcia podwodne.
Ale jak czasami sobie oglądam niektóre zdjęcia w magazynach nurkowych to.... ehhhh.....cuda, po prostu cuda. -
ale noca trudniej zrobić dobre zdjęcie bez profesjonalnego sprzętu i oświetlenia
-
No ale jak zapamiętać, że stalaktyty to stalaktyty a stalagmity to stalagmity?
:)
Ja jestem baaaardzo rekreacyjnym nurkiem i chyba się nigdy nie zdecyduję na polskie zimne i ciemne wody więc podziwiam każdego kto to robił:)
A co do kolorów, to rafy są w najpiękniejszych kolorach nocą:) -
W uproszczeniu, stalaktyty rosną od góry na suficie, a stalagmity na ziemi :) ....to fakt że na głębokości ok. 10-15 m jest najbardziej kolorowo, bo dochodzi tam jeszcze pełny zakres barw światła...niżej już czerwony i żółty nie dochodzi i wszystko jest niebieskawe....mnie na razie też najbardziej kręci kolorowa rafa, gdyż do tej pory nurkowałem sporo w Polsce w zimnych wodach zachwycając się szczupakiem czy okoniem albo starym wiadrem na dnie...Rozumiem też tych którym rafa i rybki też sie mogą znudzić i szukają nowych wrażeń, jak wraki, jaskinie czy głębokość...Chyba to przychodzi z czasem...
-
No właśnie mnie to zastanawia - co ludzi pcha głębiej i głębiej. Pamiętam koszulki z napisami 'the deeper the better'.
Ja najbardziej lubię głębokość ok. 15 metrów bo jest dla mnie najciekawiej, najbardziej kolorowo.... Ale chyba jestem wyjątkiem bo jak w ubiegłym roku nurkowaliśmy na głębokość 42m żeby jakieś stalaktyty czy stalagmity (nigdy nie pamiętam, które są które) oglądać, to wszyscy twierdzili, że to właśnie super że głębiej.
No ale hobby to hobby:) -
Nie smoku to zapasowa butla tzw. stage. To nurek techniczny, który ma twina (2 butle) na plecach i dodatkową butlę, dzieki której może nurkować głebiej i dłużej, a właściwie po głebokim nurkowaniu korzysta z niej w czasie dekompresji, czyli przystanku pod wodą przed wynurzeniem na wyrównanie ciśnienia. NIestety czasem jest tak, że nurkuje się 15 minut na głębokości 60-70 m a potem trzeba godzinę czekać na wynurzenie na głebokości 3-5 m. Inaczej grozi to poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Dla mnie to jedynie teoria, bo jestem nurkiem rekreacyjnym. Nurkowałem z technicznymi i nie za bardzo mnie to rusza, bo poniżej 40 m to już praktycznie nie ma rafy i całego jej świata jest tylko ciemna głębia...
-
Ta butla pod spodem to do napedzania tego calego sprzetu?
-
Czlowiek-zaba :-)
-
silny gość jak widać, 120 kg wagi bez sprzętu :)
-
eee tam.... jedną ręką trzyma:)