Komentarze
-
Świetnie się komponuje ta Mongolia
-
Fuj :))
-
kumys był. naturalnie. i wszyscy po równo dostaliśmy. każdemu z muchą ;)
-
E.. ja nie na szczęście.
-
a kumys z beczki z muchami pływającymi piliście? Żeby naszego gospodarza nie obrazić kolega się podjął nas reprezentować :-) fuj :-)
-
ależ katarzyno!! to chrupiace pyszności (o smaku słono-lemonkowo-pikantnym)... tylko nóżki w gardło drapią:-)
-
no tak, jak ja przychodzę, to wszyscy idą :(
-
Ja spadam, za duży tłok :)
-
zzzzzzzzzzfieeeeeeeesz! (kik opada omdlala na fotel) co za świństwa mi tu podsuwasz, fuj. A fuj!
-
Ja już widziałem : Obleśne :)) Fuj :))
-
nie lubię się dublować, ale lista za szybko sie zmienia... jeszcze raz... zagrycha do wódki z robalem: http://kolumber.pl/photos/show/25973 ...smacznego:-)
-
Oj, chłopcy, to wy pluście, ja czytam, słucham i się mądrzę pod zfieszowym Meksykiem :)
Jak dobrze znów tu być :) Ole! -
Nie wszystkich zfieszu, bo ja nie plusikuję czarno-białych i portretów :))
-
Pół godziny, żartujesz. Ja szybciej potrafię plusić :))
-
chyba wstałem... tak mi się wydaje... ale czy doszedłem?:-)
-
dobra kikk... teraz chłopcy potrzebują pół godzinki na "oplusienie" i skomentowanie wszystkich fotek żanety, więc możesz dalej komentować muzyczkę (czytanie cudzych zachwytów - nad muzyką, nie nad moim jej opisywaniem - to taki mój fetysz:-)
-
za wódkę z robakiem szacun :) tego bym już chyba nie dała rady.
A zdjęć brak, bo po apart trzeba było wstać i przejść 10 metrów :) -
ja wódkę z robakiem piłem, więc mleko, nawet zsiadłe, wrażenia na mnie nie robi:-) (zupelnie nie rozumiem jakim cudem wyczyn ten nie został uwieczniony "na kliszy"?)
-
dokładnie, tylko z miseczki. I mleczko zsiadłe ;)
-
takie... malibu:-)
-
Zfiesz, to groźny naród jest, Czyngis-chan i te sprawy. Ja mam metr pięćdziesiąt wzrostu, nawet tam byłam mała i średni dzieciak mógł mnie załatwić jednym ciosem. Wolałam nie ryzykować. W dodatku jako grzeczna dziewczynka nie chciałam gospodarzy obrazić i nawet makaron z ketchupem wcinałam (jak się w Mongolii nie je mięsa, to się cierpi) z uśmiechem. A ta wódka, to nawet smaczna była, przez chwilę. Zwłaszcza na tle makaronu :)
-
Nie mogła odmówić :) Dobrze, że ja tam nie jeżdżę :)
-
trochę, w aparacie, ale nie starczyło do wazonika ;)
-
napoili?!?!?!? rurkę w gardło wsadzili i po tyłku klepali deską, żeby lepiej wchodziło? tja... ech ci tubylcy! bo tyryści to niewinni:-)
-
A przywiozłaś trochę tego piasku do domu ?
http://kolumber.pl/photos/show/user:1846/page:699 -
oj, suchy, zwłaszcza, że przed wyprawą samą, "tubylcy" napoili nas dużą ilością wódki z mlekiem, oj suchy, suchy ;)
-
I tylko piach.... suchy, suchy... :)