• 7

MeksykOaxaca de Juárez

Podróż: México... do trzech razy sztuka*
Miejsce: Oaxaca , Meksyk, Ameryka Północna

  • Oaxaca de Juárez
  • Chapulines...

Komentarze

  1. zfiesz
    zfiesz (09.05.2010 23:50) +1
    zgadza się - koniki:-) z solą i chili. chrupiące:-) a nóżki drapią w gardło;-)
  2. amused.to.death
    amused.to.death (09.05.2010 23:19) +1
    Chapulines to koniki polne? Bo trochę niewyraźnie widać...
    Jadłam w Tajlandii, trochę za bardzo chrupiące były, ale jak każesz to spróbuję dla porównania, może meksykańskie lepsze....
    :D
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (21.12.2009 15:13)
    jami ;D
  4. j.a.rek
    j.a.rek (31.07.2009 10:36)
    http://kolumber.pl/photos/show/golist:322/page:70
    Chrupiące jak chipsy :)
  5. zfiesz
    zfiesz (31.07.2009 8:17) +1
    smakuje jak chili z sola i sokiem z lemonki... :-) pasikonika jakoś nie wyczułem;-) a próbowałem z ciekawości zwykłej:-)
  6. slawannka
    slawannka (29.07.2009 14:40)
    ale jak to smakuje? Jak to się je?
    Jak dobre, nieżywe i jakoś przyrządzone to ja chyba bym zjadła wszystko, prócz psa i kota...
  7. zfiesz
    zfiesz (16.03.2009 18:39)
    jak dla mnie nie ma... o ile w ogóle można mówić o smaku tego wynalazku:-) generalnie obie wersje przyprawia sie chili, solą i sokiem z lemonki... i tak właśnie smakują. nie wiem, czy jakaś "pasikonikowa" nuta występuje... ja jej nie wyczułem:-)
  8. zfiesz
    zfiesz (16.03.2009 18:34)
    na następnym masz wersje mini:-) zauważyłem, ze dziewczyny wolą właśnie te mniejsze... nie drapią w gardło:-)
  9. zfiesz
    zfiesz (16.03.2009 18:30)
    tu hopperq...
  10. zfiesz
    zfiesz (08.02.2009 0:25)
    to ja jednak pozostanę przy swoim... od morskiej mezoglei wolę chrupiące pasikoniki:-)
  11. polosky
    polosky (06.02.2009 22:22)
    w glebokim oleju? z panierką i skropione cytryną?
  12. dino
    dino (06.02.2009 22:19)
    zależy jak zrobione - na ten przykład fritura de Málaga - nigdy nie jadłem tak zrobionych kalmarów - nawet mi smakowały :)
  13. miderska
    miderska (06.02.2009 22:12)
    znaczy każdemu inne paskudztwa smakują ;)
  14. zfiesz
    zfiesz (06.02.2009 21:43) +1
    a ja owoców morza nie mogę zdzierżyć!!! śmierdzi to-to i konstysencję obrzydliwą ma:-) blah!
  15. miderska
    miderska (06.02.2009 21:11)
    o matulu nigdy robala ! ośmiornicę , kalmary , krewetki , małże itd pycha ale nie robale , nie dała bym rady ;) hehehe
  16. zfiesz
    zfiesz (06.02.2009 20:57)
    kikk, wódki z robalem nie uwieczniłem, ale regionalna zagrychę owszem:-)
  17. zfiesz
    zfiesz (22.12.2008 20:21) +2
    nie... zamiast chipsów to są chicharrones (smażona świńska skórka), a koniki zamiast... grzybków w occie?:-)
  18. chinska_zaba
    chinska_zaba (22.12.2008 15:23)
    smazone koniki polne zamiast chipsow? nigdy w zyciu!!!
  19. zfiesz
    zfiesz (22.12.2008 0:03) +1
    eee... no ja oczywiście też przemyciłem:-) były hitem imprezki "meksykańskiej" po powrocie. ale ludkowie musieli sporo wypić zanim odważyli się próbować:-)

    co do lubienia... u mnie to tylko kwestia smaku, a nie wyglądu. chapilines po prostu jakoś mi nie podeszły, ale nie wybaczyłbym sobie, gdybym nie sprawdził:-)
  20. voyager747
    voyager747 (21.12.2008 23:39) +1
    Ja nie lubię takich rzeczy, wyglądają paskudnie :))
  21. j.a.rek
    j.a.rek (21.12.2008 23:30)
    ba! nawet przywiozłem je do domu! Przemycając do USA... lekki stresik był na JFK, zazwyczaj Polacy kiełbasę przywożą.... heheh
  22. zfiesz
    zfiesz (21.12.2008 23:19)
    nie mów, że ci smakowały!:-) ja spróbowałem, żeby... spróbować, ale nie powiem, żebym się zachwycił:-)
  23. j.a.rek
    j.a.rek (21.12.2008 0:42)
    mniam, jadłem je, mam nawet filmik... może zamieszczę go do opisu mojej podróży... ;)
zfiesz

zfiesz

Zwierz Meksykański
Punkty: 143738